Blog

Co dalej z edukacją zdrowotną?!

(liczba komentarzy 2)

   Bum! Kamień spadł mi z serca. Plan ministry edukacji, żeby od września 2025 szerokim frontem wprowadzić w szkołach nowy obowiązkowy przedmiot, edukację zdrowotną, został odwołany przez wyższe czynniki polityczne. Jeszcze w grudniu Barbara Nowacka zapowiadała publicznie, że się nie wycofa z tego zamierzenia, jednak instynkt samozachowawczy najważniejszych polityków Platformy Obywatelskiej zadziałał i bomba została rozbrojona.

Więcej...

Obietnica katastrofy czy zwycięstwo zdrowego rozsądku?

(liczba komentarzy 4)

   Ten artykuł pisałem przez dobre dwa tygodnie. Starałem się zebrać argumenty za powstrzymaniem o rok wprowadzenia nowego przedmiotu, edukacji zdrowotnej. Publikację zaplanowałem na niedzielny wieczór, tymczasem dosłownie kilka godzin wcześniej pojawił się komunikat, że będzie to (jednak) przedmiot nieobowiązkowy. Nadal niewiele wiadomo: czy wejdzie od 2025 roku, czy we wszystkich klasach zamiast WDŻ, komu starczy kwalifikacji i determinacji, żeby uczyć tego – jak by nie zaklinać rzeczywistości – kontrowersyjnego społecznie przedmiotu. Z pierwszych informacji mogę tylko wnioskować, że w roli czarnego charakteru, wraz z Ordo Iuris i fundamentalną prawicą, zostanie obsadzony prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Nie sądzę zresztą, żeby go to zmartwiło; politycznie wręcz w swoim środowisku zyska, natomiast publikując mimo wszystko ten artykuł postaram się wykazać, że zwyciężył po prostu zdrowy rozsądek, choć jeszcze nie wiadomo, jak wielkie jest to zwycięstwo.

   Ledwo zdążyłem dopisać powyższe słowa wstępu, pani Nowacka skontrowała kolegę z rządu ciosem wyprowadzonym na portalu X, że znowu pomylił mu się MON z MEN. Zakładam roboczo, że WKK miał jednak podstawę, by powiedzieć to co powiedział, niewykluczone, że błogosławieństwo samego premiera, tym niemniej, póki co, stoimy przed nadal otwartym dylematem - czy realizacja dotychczasowego planu MEN, co jest solenną obietnicą katastrofy, czy jednak mocna korekta kursu, podyktowana zdrowym rozsądkiem. Okaże się w najbliższych dniach, tymczasem zapraszam do rozważenia obu tych scenariuszy.

Więcej...

Mało co dobrego w oświacie na otwarcie roku 2025

(liczba komentarzy 6)

   Nie zamierzam ukrywać zawodu, jaki sprawiły mi działania Ministerstwa Edukacji Narodowej w ciągu pierwszego roku po wyborach. Miało być zupełnie inaczej, po nowemu, tymczasem mam wrażenie deja vu – politycy powtarzają stare błędy i propagandowe chwyty, obiecując jak zwykle, że już zaraz, za chwilę, ich genialny plan odmieni oblicze polskich szkół i przedszkoli. Niestety, z mojego punktu widzenia ostatnia zmiana na lepsze miała miejsce ćwierć wieku temu i nic nie rokuje powtórki. Poważnie obawiam się, że tradycyjna wiara decydentów politycznych we własną mądrość i sprawczość przyniesie równie tradycyjny efekt, czyli kolejne lata borykania się środowiska oświatowego z nowymi problemami, które tylko uzupełnią długą listę dotychczasowych. Przeżyłem to już dwa razy i nie mam ochoty uczestniczyć w następnej pięknej katastrofie, wina za którą, jak zwykle, zostanie przypisana nauczycielom. Przyjmuję więc w tym miejscu modną ostatnio funkcję sygnalisty, by zwrócić uwagę wszystkich zainteresowanych, z jakim bagażem wchodzimy w rok 2025.

Więcej...

Dlaczego uczeni krytykują reformę Nowackiej?

(liczba komentarzy 6)

   Dariusz Chętkowski napisał niedawno na swoim „BelferBlogu”, który czytam od lat z niezmiennym zainteresowaniem, o stosunku pedagogicznych akademików do działań Barbary Nowackiej:

Nie przypominam sobie, aby przedstawiciele nauki krytykowali posunięcia Przemysława Czarnka. Nie kojarzę sprzeciwu akademików, gdy ówczesny minister edukacji i nauki snuł plany wprowadzenia obowiązkowej nauki religii lub etyki czy też matury z katechezy. Gdy rządził PiS, wcale lub półgębkiem wypowiadano się o polityce oświatowej rządu, teraz natomiast uczeni z rozmachem psy wieszają na Barbarze Nowackiej.

Więcej...

Jedna dobra wiadomość - w librusie będzie sukces!

(liczba komentarzy 1)

   Zapowiedziana przez władze Ministerstwa Edukacji Narodowej zmiana programowa w polskich szkołach, planowana na wrzesień 2026 roku, powoli się konkretyzuje. Poznaliśmy już profil absolwenta, który ma stać się jej kamieniem węgielnym. Właśnie kończy się poprawianie tego konstruktu, bo w ramach konsultacji społecznych wpłynęło sporo krytycznych opinii, włącznie z dyskwalifikującą ogólnie i w szczegółach, sygnowaną przez Komitet Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk. Determinacja kierownictwa MEN, by wykazać się sprawczością w reformowaniu, doprowadziła jednak do szczęśliwego powstania wersji 2.0. Wśród poprawek uwzględniono także część szczegółowych sugestii zgłoszonych przez czcigodne grono uczonych, ignorując jednak ich fundamentalne obiekcje, że wspomnę tylko brak „spójnego modelu teoretycznego, który mógłby stanowić podstawę myślenia o edukacji dziecka na miarę XXI wieku” (z całością uwag KNP PAN można zapoznać się TUTAJ).

Więcej...

Skąd w szkołach tyle biurokracji?!

(liczba komentarzy 6)

   Opiszę dzisiaj sytuację z życia (szkolnego) wziętą, która stała się udziałem mojej znajomej, nauczycielki już doświadczonej, ale nadal przepojonej radosnym entuzjazmem, wychowawczyni w jednej ze starszych klas w szkole podstawowej. Będzie też puenta o charakterze ogólnym.

Więcej...

Childwashing top level

(liczba komentarzy 3)

   Czy wiesz, Czytelniku, co oznacza słowo sportwashing?! Na wszelki wypadek wyjaśnię, za Obserwatorium Językowym Uniwersytetu Warszawskiego, że jest to „wykorzystywanie sportu do poprawy reputacji nadszarpniętej skandalami, występkami, przestępstwami itp. poprzez organizowanie imprez sportowych, inwestowanie w drużyny i kluby sportowe oraz inne działania związane ze sportem”. W tym artykule napiszę o zjawisku pokrewnym, któremu przez analogię nadałem nazwę childwashing. To wykorzystywanie dziecka w celu ocieplenia wizerunku polityka, a czasem nawet poprawy jego fatalnej reputacji. Rzecz dzieje się bynajmniej nie w jakiejś satrapii na Bliskim Wschodzie, ale w gmachu polskiego Sejmu. W poprzednim sezonie z childwashingu skorzystali niektórzy parlamentarzyści, ze wszystkich zresztą ugrupowań, oraz Rzeczniczka Praw Dziecka. W zwiastunie nowego sezonu, który skłonił mnie do napisania tego tekstu, zagościł Antoni Macierewicz.

Więcej...

Zamiast lepić absolwenta zbudujmy szkołę na nowo!

(liczba komentarzy 9)

   Dwa miesiące po oficjalnej prezentacji „Profilu absolwenta przedszkola i szkoły podstawowej” pamiętają o nim tylko zagorzali aktywiści edukacyjnej bańki. Nie pomogły zakrojone z rozmachem konsultacje społeczne, powierzone doświadczonym działaczom z Fundacji „Stocznia”. Najwyraźniej coś „nie zażarło”, bo zainteresowanie okazało się niewielkie, a entuzjazm dla sztandarowego symbolu krojącej się reformy – żaden. Tymczasem, jeśli ma ona skutecznie zmienić oblicze polskiej edukacji, obojętność środowiska oświatowego może okazać się zabójcza. Warto więc pochylić się nad przyczynami tak chłodnego odbioru tego urzędowego zwiastuna zmian w polskiej szkole. A jest ich kilka.

Więcej...

Aby uczniowie zdrowsi byli

(liczba komentarzy 8)

  Informacja, którą łatwo można przeoczyć - od 15 listopada trwają konsultacje projektu rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania. W trybie ekspresowym, bo przecież koniecznie trzeba zdążyć na rok przed zapowiadaną reformą, czyli do najbliższego września. Zmiany w tzw. "ramówce" chwilowo nie są rewolucyjne, bo dotyczą głównie wprowadzenia nowych przedmiotów: edukacji zdrowotnej i edukacji obywatelskiej.

Więcej...

Nauczyciel jako przedmiot w polityce oświatowej

(liczba komentarzy 3)

   Od wielu lat do świadomości decydentów politycznych nie jest w stanie dotrzeć, że nauczyciele nie są częścią wyposażenia placówki oświatowej. Że jest to rzesza ludzi z krwi i kości, dobrze wykształconych, pełniących kluczową rolę w edukacji młodego pokolenia. Obowiązująca ponad podziałami partyjnymi narracja obsadza ich w roli roszczeniowej grupy zawodowej, nienadążającej za zmieniającą się rzeczywistością, nieudolnej i odpowiedzialnej za wszystkiej słabości systemu oświaty. Ta opinia upowszechniła się w szerokich kręgach społeczeństwa podczas strajku nauczycieli w 2019 roku, w dużej mierze za sprawą skutecznego hejtu, zorganizowanego wówczas przez władze wobec protestujących. Niestety, od tego czasu pozostaje wciąż aktualna.

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...