Blog

Rodziców doli żałobny rapsod – część 1

(liczba komentarzy 5)

W polskiej szkole spotykają się dzisiaj zalęknieni rodzice ze zmęczonymi nauczycielami, aby – nie ufając sobie wzajemnie – wykształcić u dzieci odwagę, chęć działania i umiejętność współpracy.

   Na wstępie muszę przyznać, że nie będzie to jednak rapsod, czyli utwór patetyczny, poemat, czy cokolwiek innego, co kryje się pod tym pojęciem. Tytuł powstał w pierwszym skojarzeniu z planowanym tekstem, na pożywce szkolnej wiedzy o twórczości czwartego wieszcza. Niespodziewanie odkrytej w osnutych pajęczynami zakamarkach mojego mózgu. Są w jego czterech słowach całe trzy ćwierci prawdy, bowiem artykuł będzie w tonie żałobnym i o doli współczesnych rodziców. Jedynie bez poezji, sama proza (życia).

Więcej...

Drobny pomysł na walkę z postprawdą

(liczba komentarzy 6)

   Wciąż mówi się dzisiaj o potrzebie odchudzenia podstaw programowych. Oczywiście mowa o tym w sferach odległych od niezmiennie samozadowolonej Anny Zalewskiej i jej koszmarnych następców na ministerialnym fotelu. Mnie się jednak wydaje, że samo odchudzenie nie wystarczy, bo dokument ów cierpi na wadę genetyczną, jaką jest brak nowoczesnego, całościowego spojrzenia na młodych ludzi i ich edukację. Warto by raczej poszukać nowej formuły. Pewna wskazówka w tym względzie przyszła mi na myśl na skutek drobnego zdarzenia, o jakim opowiedziała mi jedna z nauczycielek. Ale zanim wyjaśnię, o co chodzi, zapytam: znasz, Drogi Czytelniku, przypowieść o trzech sitach Sokratesa? Znasz...? No to posłuchaj:

Więcej...

Dziadka Jarka pean ku czci Pań z przedszkola

(liczba komentarzy 21)

   Choć z oświatą związany jestem niemal przez całe życie, to doświadczenia z przedszkolami mam skromne. Sam, będąc dzieckiem bardzo chorowitym, ominąłem ten etap edukacji. Jako ojciec dwóch córek ograniczyłem się do sporadycznych kontaktów z placówką przy ulicy Siemiatyckiej w Warszawie, którą zresztą oboje z żoną bardzo sobie ceniliśmy. W późniejszych latach, kierując podstawówką STO na Bemowie, prowadziłem oddziały przedszkolne („zerówki”), ale i tutaj moje obserwacje były dość wyrywkowe.

Więcej...

Rankingu „Perspektyw” advocatus (diaboli)

(liczba komentarzy 15)

   Stało się po raz dwudziesty piąty! I zawrzało, też nie po raz pierwszy…

   Portal edukacyjny „Perspektywy” ogłosił swoje doroczne rankingi: liceów ogólnokształcących oraz techników. W sumie 1000 i 500 szkół, uszeregowanych według wyników matur oraz osiągnięć uczniów w olimpiadach przedmiotowych. Wiadomo, które placówki są najlepsze, które poszły do przodu niczym konie po betonie, a które stoczyły się, nawet o sto i więcej pozycji. Oczywiście w zakresie przyjętych kryteriów.

Więcej...

Akt honorowej kapitulacji

(liczba komentarzy 7)

   Artykuł ten dedykuję mojemu młodemu kuzynowi, który zapałał świętym ogniem oburzenia, słysząc o zamiarze ograniczenia uczniom w naszej szkole możliwości korzystania ze smartfonów. Pałając, wyraził granitowe przekonanie, że będzie to zamach na ich wolność. Międzypokoleniowa rozmowa przy wigilijnym stole uzmysłowiła mi beznadziejność prób zawrócenia kijem smartfonowo-internetowej Wisły, nawet jeśli nie mylę się sądząc, że rwący nurt komunikacji online podmywa życie społeczne w ogóle, a zdrowie psychiczne w szczególności. Zanim jednak ogłoszę kapitulację, podzielę się z Czytelnikiem doświadczeniami koegzystencji z elektroniką osobistą w szkole. Uwzględnię przy tym pouczającą historią Kodeksu Smartfonowego STO na Bemowie, który w założeniu miał rozwiązać problemy, jakie dostrzegliśmy w rzeczonej kwestii z górą pięć lat temu.

Więcej...

Na Nowy Rok - spokoju!

(liczba komentarzy 2)

   Proszę potraktować ten krótki artykuł, zgodnie z sylwestrową datą jego publikacji, jako noworoczne życzenie, ale także jako swego rodzaju wskazówkę dla czytelników bloga „Wokół szkoły”, przegryzających się mozolnie na co dzień przez polską edukację. A już szczególnie – dla nauczycieli. O ile bowiem życiowego spokoju w dobie toczącej się wojny w Ukrainie możemy sobie życzyć tylko kurtuazyjnie, o tyle spokoju rozumianego jako zachowanie chłodnego umysłu, tudzież zimnej krwi w perspektywie roku wyborczego 2023 – zupełnie poważnie i realnie.

Więcej...

Czas dziadów. Mapa myśli o nauczycielach (cz. 2)

(liczba komentarzy 4)

   Krytycy polskiej szkoły często ostatnio wskazują, że w swojej organizacji i relacjach międzyludzkich należy ona do świata dawno już minionego. Stąd epitet pruska, który ma piętnować dyscyplinę i kształtowanie uczniów według jednego wzoru, kojarzone z państwem Fryderyków Wilhelmów. Warto zauważyć, że określenie tradycyjna albo herbartowska, choć oznaczałoby mniej więcej to samo, nie pasuje do obecnego stylu komunikacji, w którym odmienne stanowiska muszą być wyryte emocjami na spiżowych tablicach. Mamy więc w Polsce powszechną szkołę „pruską”, a w opozycji do niej kilka wdrażanych w praktyce, acz niszowych koncepcji, oraz moc marzeń, wyobrażeń i postulatów odnośnie przyszłości tej instytucji.

Więcej...

Czas dziadów. Mapa myśli o nauczycielach (cz. 1)

(liczba komentarzy 12)

   W pierwszej odsłonie „Czasu dziadów” opisałem najistotniejsze, moim zdaniem, cechy grupy zawodowej nauczycieli. Zapowiedziałem też, że w dalszej kolejności zaprezentuję mapę myśli o tej profesji, w nadziei, że uda mi się ułatwić myślenie o tym, jak wyprowadzić polską edukację z kryzysu. Nie widzę możliwości osiągnięcia jakiejkolwiek poprawy bez rozwiązania przynajmniej części problemów kadry pedagogicznej. Jak powiedział profesor Łukasz Turski w wywiadzie dla „Głosu Nauczycielskiego”:

„(…) szkołę budują nauczyciele. Tworzymy ją dla dzieci, przy pomocy rodziców, ale jej budową kierują i dbają o jej stan nauczyciele. Jak się skończy ten system opresyjny, to na ich barkach będziemy budowali nową szkołę”.

   Uważam, że w zapowiadanej przez Profesora (od)budowie już na etapie fundamentu trzeba będzie szczególnie zatroszczyć się właśnie o nauczycieli.

Więcej...

STOkathon '2022 w relacji siódmoklasistów

(liczba komentarzy 0)

Tegoroczna akcja "Kilometry dla edukacji" już ostatecznie za społecznością STO na Bemowie. 10 listopada byliśmy z krótką wizytą w dwóch z czterech obdarowanych placówek. Zawieźliśmy część prezentów; inne dotrą na miejsce już bezpośrednio od dostawców, bo nie zawsze zamówione artykuły było dostępne od ręki.

W ramach podsumowania akcji czwórka uczniów z klas sziódmych przygotowała krótki, acz treściwy artykuł. Udostępniając go szerokiej publiczności pragnę jeszcze raz podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w naszą akcję: uczniom i pracownikom, którzy wędrowali, oraz rodzicom i pracownikom, którzy wpłacali grosze za osobokilometry. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że razem możemy więcej.

Więcej...

Czas dziadów. Gdy mowa o polskich nauczycielach…

(liczba komentarzy 5)

   Zaczynam pisać ten tekst w wigilię Dnia Wszystkich Świętych, czyli w terminie prastarego obrzędu Dziadów. Muszę więc zaznaczyć, że mała litera na początku drugiego słowa w tytule nie jest pomyłką. Po prostu widzę, że stan nauczycielski uległ w naszym kraju dramatycznej pauperyzacji i utracił resztki społecznego prestiżu, czyli – mówiąc kolokwialnie – zszedł na dziady. Takie z małej litery.

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...