Blog

Porażka to nauczyciel czy nauczyciel to porażka?!

(liczba komentarzy 2)

   Zaproszono mnie do wystąpienia podczas konferencji „Zmiana”, którą zorganizowało Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe w pięknej intencji pokazania, że ubiegłoroczna powódź, wydarzenie traumatyczne dla mieszkańców regionu, mogła w dotkniętych żywiołem szkołach stanowić nie tylko okazję odczucia ludzkiej solidarności, ale także dać impuls do odbudowy, rozwoju i udoskonalenia tych placówek.

   Było bardzo ciekawie. Muszę przyznać, że słuchając relacji z czasu powodzi i oglądając zdjęcia, miałem oczy mokre ze wzruszenia. W swoim wystąpieniu mówiłem o możliwej zmianie w podejściu do edukacji, prezentując się raczej jako konserwatysta niż wizjoner. Wskazałem, że wizjonerów mamy obecnie aż nadto. Zapewne w przyszłości zrobię z tego artykuł, ale w tym miejscu chciałbym nawiązać do panelu, którego tematem była rola porażek w edukacji. Wszyscy uczestnicy dyskusji – reprezentanci nauki, biznesu i doradztwa – podkreślali pozytywną rolę porażki jako szansy rozwojowej. Jeden z nich powiedział, że dla niego „porażka to nauczyciel”. Wypowiedziawszy te słowa, z pewnym zmieszaniem podkreślił, że chodzi oczywiście o pożyteczną porażkę, a nie o nauczyciela, który miałby być porażką. Nie wiem, ile osób na widowni, w większości zresztą nauczycieli, odebrało jego słowa w tym drugim znaczeniu, ale muszę przyznać, że spodobał mi się ten tok myślenia. W końcu w dzisiejszych czasach całe rzesze ludzi uważają, że nauczyciele to porażka. Trudno się dziwić, że dotarło to także do sfer biznesowych.

   Dyskusja dobiegła końca w atmosferze jedności ideowo-moralnej, że porażka jest potencjalnie czymś cennym, inspirującym i motywującym, w domyśle – także dla uczniów. Odrobinę tylko zakłóciła to moderatorka, zwracając się do widowni z pytaniem, kto lubi porażki. Nie widziałem, czy ktokolwiek się zgłosił, ale lasu rąk w górze nie było na pewno. Nieco bardziej zakłóciłem ja, wskazując, że ze szkolnej perspektywy sprawa wygląda odmiennie. Każda porażka ucznia jest dzisiaj traktowana jako porażka jego nauczyciela. Bo nie nauczył, nie zmotywował, dopuścił i tak dalej. Póki tak będzie, póki będziemy zdejmować z uczniów odpowiedzialność za ich własną edukację, a bezwarunkowo obciążać nią nauczycieli, póty porażka, rozumiana także jako bardzo popularna w debacie publicznej „bezpieczna przestrzeń dla popełniania błędów”, nie spełni w szkołach swojej kształcącej roli.

   Świadomie uprościłem tutaj temat, bo można by go rozciągnąć choćby na kwestie roli i sposobu oceniania, czy w ogóle kwestii motywacji uczniów do nauki, tudzież na wiele innych jego aspektów, ale chciałem jedynie zwrócić uwagę, że szkolne realia często dają perspektywę, która jest mocno odległa od doświadczeń z innych dziedzin życia.

Wróć

Dodaj komentarz

Skomentował Ppp

Bardzo słuszny ostatni akapit, zwłaszcza ostatnie dwie linijki. Szkoła tworzy "bańkę" niekompatybilną z resztą świata. Jednak po kilkunastu latach chodzenia do szkoły i dostawanie złych ocen nie tylko za błędy, ale nawet za "nie wstrzelenie się" w wymagania nauczyciela - nie da się uwierzyć, że porażka może być pożyteczna. Najpierw trzeba zlikwidować oceny.
Zauważmy z resztą, że poza szkołą "błąd" może być po prostu inna drogą dojścia do celu. Jak na lekcji języka obcego zapomnimy jak jest np. "środa" - dostaniemy jedynkę, bo to podstawa. Jak w rozmowie z cudzoziemcem nazwiemy ją "trzecim dniem tygodnia" - wszystko będzie OK, rozmowa toczy się dalej.
Pozdrawiam.

Skomentował Włodzimierz Zielicz

@Ppp
To zależy - jak źle policzymy KASĘ, która nam się należy albo będziemy płacić, to ten błąd nie będzie dla nas drobiazgiem. Jak, a bywało, bywało, inżynier źle policzy parametry mostu czy innej konstrukcji, a chemik dobierze materiały do reakcji to to trochę tych trupów może być ... ;-) Już pomijając znane powiedzenie o saperze ... ;-) No i wreszcie na DRODZE, nawet chodniku, drobna pomyłka szybko jadącego też może niejednego kosztować ŻYCIE ... ;-) Więc nie takie to proste... ;-)

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...