Blog

Czy kuratoria skontrolują realizację podstawy programowej?

(liczba komentarzy 17)

   Dowiedziałem się ze źródła, które uznaję za wiarygodne, że kuratorium dolnośląskie już zapowiedziało dyrektorom kontrole, czy ich placówki realizują podstawę programową w formie zdalnej edukacji. Może to fałszywa informacja, ale najgorsze (dla naszego systemu) jest to, że uznaję ją za całkowicie prawdopodobną. Dlaczego? Dlaczego mieści mi się w głowie, że w dniu, w którym z obłędem w oczach próbujemy ogarnąć tzw. zdalne nauczanie, a librusy wszelkiego rodzaju się wieszają, takie właśnie wsparcie dostajemy od naszych zwierzchników?! Ano dlatego, że warte jest ono dokładnie tyle samo, co wszystko, czym dotąd w obliczu epidemii obdarzył mnie resort ministra Piontkowskiego (ministrare znaczy służyć, kurator pochodzi od łacińskiego cura, co oznacza troska, piecza - jakby ktoś nie wiedział).

   Nie wykluczam, że nie jest to specyfika oświaty. Być może dyrektorzy szpitali, zamiast dostawy zamówionych środków osobistej ochrony, otrzymują telefony z NFZ, że lada moment zostanie skontrolowane, czy dokumentacja medyczna pacjentów odzwierciedla potrzebę tak dużego zużycia tych środków, jak dotąd....

Więcej...

Orędzie zaczarowanego ministra edukacji

(liczba komentarzy 23)

   Miałem sen.

   Śnił mi się Shrek, jego ukochana Fiona, no i oczywiście ów przeuroczy Osioł. W pewnym momencie podeszła do nich wróżka i szast-prast, zaczarowała ogry, nadając im ludzkie postaci, a poczciwego kłapoucha zamieniła w pięknego rumaka.

   W kolejnej scenie znalazłem się naprzeciwko telewizora, trzymając w ręku czarodziejską różdżkę, otrzymaną od wróżki. Jak raz w TVP Info zaczynał się program „Minęła dwudziesta”. Jego gościem był Dariusz Piontkowski. Padło pierwsze pytanie: „Panie ministrze, przed nami najtrudniejsze tygodnie pandemii koronawirusa. Co będą w tym czasie robili nauczyciele i uczniowie?”.

Więcej...

O szkole w czasach zarazy, specjalnie dla rodziców

(liczba komentarzy 76)

   Szanowni Rodzice!

   Jeśli Wasze dzieci są w wieku szkolnym, to z pewnością jesteście bardzo niespokojni, jak będą funkcjonować przez najbliższe tygodnie, kiedy placówki oświatowe pozostaną nadal zamknięte. Większość z Was ma już za sobą pierwsze doświadczenia, jak w praktyce wygląda praca z uczniem na odległość. Niestety, nie wszystkie są dobre.

   Docierające z różnych stron rodzicielskie głosy świadczą, że wprowadzanie nauki zdalnej może być trudne i rodzić wiele frustracji. Powszechne jest narzekanie na obciążanie uczniów pracą ponad siły, bez koordynacji, a często i bez sensu, czego symbolem stało się zadawanie wypracowań z WF-u. Akurat to ostatnie zdarza się zapewne rzadko, ale w dobie internetu szybko zostało nagłośnione i uzupełnione innymi „kwiatkami”, tworząc w sumie obraz mało roztropnych nauczycieli. W pełnej napięcia atmosferze od złych indywidualnych doświadczeń jest tylko krok do surowej oceny całej grupy zawodowej, która i tak nie cieszy się ostatnio popularnością i uznaniem w społeczeństwie.

Więcej...

Zaproszenie do grona Wspaniałych

(liczba komentarzy 11)

   Tyle dzisiaj mówi się trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się szkoły. Najczęściej - i słusznie - w kontekście dzieci, którym należy zarazem zapewnić poczucie bezpieczeństwa, uchronić przed koronawirusem, no i dostaczyć możliwości nauki z dala od szkoły. Minister Edukacji Narodowej i jego urzędnicy dwoją się i troją, każdego dnia produkując kolejne wytyczne. Dyrektorzy skrobią się w głowę, usiłując wyłowić z nich coś, co da się zrealizować. Nauczyciele patrzą na swoich dyrektorów w oczekiwaniu na dyspozycje, niektórzy z obawą, inni z rezygnacją. Wielu wzięło się już do pracy, często samorzutnie, choc też niekoniecznie z entuzjazmem, bo skąd, u licha, wziąć dzisiaj jego źródło?!

   Nie do pozazdroszczenia jest też sytuacja rodziców, zarówno tych, którzy muszą chodzić do pracy, jak uszczęśliwionych pracą zdalną, która w połączeniu z koniecznością nadzorowania małoletniego potomstwa jest naprawdę trudnym wyzwaniem.

Więcej...

Koronakurier z Bemowa

(liczba komentarzy 3)

   W poniedziałek rozesłaliśmy do rodziców i najstarszych uczniów zestaw informacji od naszych szkolnych psychologów, dotyczących zasad postępowania oraz możliwości udzielania dzieciom wsparcia w tym trudnym czasie. Oczywiście takich mądrości jest w internecie bez liku, ale właśnie syntetyczna informacja, zawierająca dwa materiały zewnętrzne oraz trzy opracowane specjalnie w naszej szkole, miała za zadanie oszczędzić rodzicom trudu przebijania się przez niezmierzone zasoby cyberprzestrzeni.

   W poniedziałek też pierwszy dzień uczniowie klas 0-6 uczyli się tego, co chcieli. Na wychowawczynie spadła lawina informacji, raportów, zdjęć itp. Z tego, co słychać, nie zameldowali się tylko nieliczni.

Więcej...

Minister-zbawca na białym koniu? Nie, wystarczy rozum...

(liczba komentarzy 6)

   Zacznę od pouczającej przypowieści, którą przytaczam tutaj z pamięci.

   Otóż dawno, dawno temu pewien wschodni władca okrutnie cierpiał z powodu nudy. Ogłosił, że ten, kto dostarczy mu rozrywki, zostanie sowicie wynagrodzony. Wśród wielu amatorów nagrody pojawił się mędrzec, który zaoferował sułtanowi szachownicę o 64 polach i 32 bierki do gry. Wielka była radość władcy, bowiem szachy od razu zawojowały jego umysł i serce. Chcą wynagrodzić swojego dobroczyńcę zapytał, jak może go obdarować. Ów poprosił skromnie o ziarna pszenicy, w takiej liczbie, że za pierwsze pole szachownicy jedno, a za każde następne dwa razy więcej, niż za poprzednie. Ucieszył się sułtan, bo nagroda wydała mu się niewygórowana, i ochoczo przystał na tę prośbę. Zrzedła mu mina, kiedy uczeni w liczbach wyliczyli, że takiej ilości pszenicy nie ma w jego królestwie i nigdy nie będzie.

Więcej...

Praca zdalna nauczycieli w STO na Bemowie

(liczba komentarzy 1)

   W tym artykule prezentuję treść informacji, jaką otrzymali nauczyciele STO na Bemowie w sprawie pracy zdalnej w okresie od 16 do 25 marca. W znacznej części wynika ona z przyjętej koncepcji samodzielnej aktywności uczniów, jakkolwiek zawiera też nowe elementy, dotyczące postulowanych działań osób, które chwilowo nie będą pracowały na edukacyjnej "pierwszej linii".

Więcej...

Kurier z zawieszonej szkoły - numer 03

(liczba komentarzy 1)

   Dzisiaj korespondencja do rodziców i nauczycieli uczniów klas 4-6, wysłana w sobotę.  Co ciekawe, z relacji wychowawczyń dowiedziałem się, że niektórzy młodzi ludzie już wcześniej zaczęli przysyłać im raporty ze swojej aktywności, nie bacząc na czas weekendu. Zaprawdę, zapał niektórych jest godny podziwu!

Więcej...

Kurier z zawieszonej szkoły - numer 02

(liczba komentarzy 0)

   Dzisiaj przygotowaliśmy informację dla uczniów klas 0-3 oraz ich rodziców o tym, jak ma wyglądać nauka od najbliższego poniedziałku. Ma ona formę dwóch listów - jednego adresowanego wprost do osób dorosłych; drugiego do przeczytania przez domowników wspólnie z dzieckiem. Jutro podobna korespondencja pójdzie do naszych 4-6 klasistów. Tymczasem, zgodnie z obietnicą, dzielę się tym, co już gotowe i wysłane w świat.

Więcej...

Kurier z zawieszonej szkoły - numer 01

(liczba komentarzy 6)

   Mój pomysł na czas zawieszenia zajęć szkolnych, opisany w artykule „Dar od losu”, wzbudził bardzo duże zainteresowanie. I dobrze! Z drugiej strony fora edukacyjne i nauczycielskie pełne są opisów sytuacji w konkretnych placówkach, które – o ile są prawdziwe – mogą budzić zdumienie. Odniosę się tutaj do jednego przykładu: wymagania, by w najbliższy poniedziałek zjawili się w szkole wszyscy nauczyciele. Mimo nieobecności dzieci. Nieważne, moim zdaniem, jaka intencja kieruje autorem takiej decyzji. Czy jest to potrzeba zamanifestowania, że skoro jest pensja, to w pracy należy być. Czy może nawet szlachetny zamiar przeprowadzenia nadzwyczajnej rady pedagogicznej – bo trzeba jakoś poukładać zasady zdalnej pracy z uczniami. Tak czy inaczej, jest to działanie fatalne! Najszybszą, najskuteczniejszą, a nie wiadomo czy w ogóle nie jedyną metodą zwalczenia epidemii jest czasowe ograniczenie do minimum kontaktów międzyludzkich, w tym migracji z domu do pracy i z powrotem. Jeśli ktoś ściąga do roboty choćby tylko dwudziestu nauczycieli, potęguje ryzyko dla nich wszystkich, a przy okazji także dla zespołu. Bo jeśli po takim spotkaniu choćby tylko jedna osoba z grona zapadnie na koronawirusa (złapanego nawet zupełnie gdzie indziej), będzie to oznaczało automatycznie kwarantannę dla wszystkich. I kto wtedy, u licha, będzie uczył zdalnie dzieci przebywające w domach?!

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...