Blog

Co dalej po wyborach?

(liczba komentarzy 10)

   A więc wygrana opozycji – tak upragniona przez wielu – i powszechny niepokój, czy przekazanie władzy odbędzie się bez przeszkód. Owa niepewność najdobitniej świadczy, jak bardzo chora jest obecnie polska demokracja.

   Osobiście jestem dobrej myśli. Nie tak łatwo będzie rządzącym zrobić we frontowym kraju Unii Europejskiej rewolucję październikową, by dalej „w imieniu ludu” umacniać swoją autorytarną władzę. Na takim właśnie przekonaniu opieram myśli, którymi wybiegam w najbliższą przyszłość.

Więcej...

Kilometry dla edukacji w STO na Bemowie

(liczba komentarzy 1)

   Trzeci rok z rzędu uczniowie i nauczyciele z STO na Bemowie obchodzili Święto Edukacji Narodowej w plenerze, spacerując w ramach akcji, którą określamy w Szkole mianem STOkatonu. Jej pierwowzorem jest ECCO Walkaton, impreza organizowana jakiś czas temu w Warszawie, której uczestnicy za każdy kilometr przespacerowany w wyznaczonym czasie i miejscu mogli wybrać beneficjenta, któremu firma ECCO przekazywała pewną kwotę darowizny. My czynimy to samo, oczywiście na dużo mniejszą skalę, ale ku równie wielkiej satysfakcji wszystkich zainteresowanych. Zgromadzone fundusze trafiają na wybrany cel związany z edukacją.

Więcej...

Raport maturalny STO na Bemowie

(liczba komentarzy 1)

   W 2023 roku absolwenci  STO na Bemowie, a dokładniej, Społecznego Liceum nr 99 w Warszawie, po raz pierwszy zdawali egzamin maturalny. Stanowił on, jak w przypadku całego rocznika, ukoronowanie wyjątkowo nieszczęśliwej drogi edukacyjnej. Naznaczyło ją nagłe przedłużenie o dwa lata nauki w szkole podstawowej, prowizorka podstaw programowych w klasach 7-8, rozpoznawanie bojem nowego programu nauczania w czteroletnim liceum ogólnokształcącym oraz nowa formuła matury. Ta ostatnia wzbudziła zresztą ogromne kontrowersje, szczególnie w zakresie kryteriów oceniania prac z języka polskiego, które były modyfikowane jeszcze na krótko przed samym egzaminem.

Więcej...

Będzie krew, pot i łzy, ale warto!

(liczba komentarzy 10)

   Tym, co wielu ludzi najbardziej wciąga w internecie, są ostre wymiany zdań, wypływające ze skrajnie różnych poglądów. Szczególnie widać to na portalach społecznościowych, gdzie zabierając głos w jakiejś sprawie, zazwyczaj można napotkać w komentarzach odmienne opinie, czasem docinki, krytykę lub wręcz otwartą wrogość. Ta ostatnia dorobiła się nawet specjalnego określenia – hejt, najwyraźniej wielce użytecznego, bo błyskawicznie zadomowiło się w potocznej polszczyźnie.

   Inspiracji do tego artykułu dostarczył mi pewien komentator, wypowiadający się czasem pod postami na fejsbukowym profilu NIE dla chaosu w szkole. To miejsce, w którym regularnie pojawiają się linki do materiałów krytycznych wobec obecnych władz oświatowych. Niewątpliwie moja bańka informacyjna, do której zaglądają czasem także goście o innych poglądach.

Więcej...

Niezwykłe perypetie wyborczej kości dla nauczycieli

(liczba komentarzy 1)

W 39. numerze tygodnika „Przegląd” Tomasz Jastrun dzieli się odczuciami po podwyżce swoich świadczeń kombatanckich. Urzędowe pismo w tej sprawie otrzymał wraz z listem od premiera Morawieckiego, jak pisze: „…podniosłym, nawet patetycznym, o wdzięczności, o zasługach”… Poeta, pisarz i felietonista, znany jako zaciekły wróg PiS, z niejakim zakłopotaniem przyznaje, że poczuł „coś… coś jakby wdzięczność”. Jest zakłopotany, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że to gest władzy wynikający jedynie z przedwyborczego wyrachowania. A jednak… skuteczny. Swoje odczucia przyrównuje Jastrun do odruchu psa, któremu rzucono właśnie mięsistą kość.

Więcej...

Bohaterowie antycznej tragedii

(liczba komentarzy 4)

   15 sierpnia. Dla wielu rodaków po prostu letni dzień, ekstra wolny od pracy. Dla bardziej patriotycznie wzmożonych okazja do podziwiania defilady śmiercionośnego żelastwa i zachwytu nad deklaracjami o potędze naszej armii. Dla dyrektora szkoły sygnał, że rozpoczyna się właśnie ostatnia prosta w przygotowaniach do rozpoczęcia roku szkolnego.

Więcej...

Dyrektora Pytlaka impresje ze spaceru po szkole. Popołudnie.

(liczba komentarzy 0)

   Równo z końcem przerwy obiadowej szkolne korytarze pustoszeją, bez dzwonka i żadnego innego sygnału, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To znak, że nadszedł najprzyjemniejszy czas nauki – zajęcia dodatkowe, które uczniowie wybierają samodzielnie, według własnego uznania, bez rygoru ocen i egzaminów. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji chętnie i sprawnie trafiają we właściwe miejsca.

Więcej...

Dyrektora Pytlaka impresje ze spaceru po szkole. Przerwa obiadowa

(liczba komentarzy 1)

   Nie wiem, czy jest poza mną w Polsce inny dyrektor szkoły podstawowej, który ma możliwość obserwowania życia swojej placówki podczas trwającej całą godzinę przerwy obiadowej. Ze swej strony życzyłbym tego każdemu, bo jest to naprawdę niezwykłe doświadczenie.

Więcej...

Dyrektora Pytlaka impresje ze spacerów po szkole. Przedpołudnie

(liczba komentarzy 0)

   Około wpół do dziewiątej korytarze szkolne pustoszeją. Znikają z nich zapóźnieni uczniowie i ostatni rodzice, którzy załatwili już swoje sprawy w sekretariacie. Mogę zaszyć się w gabinecie, w którym spędzam pozostałą część pierwszej lekcji. Nie żebym lubił pracę biurową, nic z tych rzeczy. Po prostu rano zawsze muszę „zebrać się z rozumem”, to znaczy ustalić hierarchię spraw pilnych, bardzo pilnych i pilnych ekstremalnie, którym powinienem poświęcić uwagę dzisiaj (albo przedwczoraj), uwzględniając oczywiście również to, co narodziło się tego poranka, i dotarło do mojego gabinetu wraz z nieocenioną panią Krysią z sekretariatu, albo z jakimś zaaferowanym nauczycielem. Potem muszę się tym wszystkim zająć.

Więcej...

Dyrektora Pytlaka impresje ze spacerów po szkole. Poranek

(liczba komentarzy 1)

   Przez długie lata głęboko wierzyłem, że nasza szkoła niezawodnie budzi się do życia o przewidzianej w planie godzinie 7.15. Uczciwie mówiąc, na poparcie tej wiary miałem tylko brak skarg na opóźnienia w otwarciu świetlicy, bowiem przyjście do pracy o tak wczesnej porze w celu osobistej inspekcji przekraczało granice mojej determinacji. To podszyte lenistwem zaufanie do personelu zostało mi jednak w końcu wynagrodzone. Po zainstalowaniu systemu nocnego dozoru elektronicznego przekonałem się, że jest on wyłączany zawsze, mniej więcej, dziesięć minut po siódmej. Teraz już z czystym sumieniem śpię pół godziny dłużej, by pojawiać się w porze, kiedy uczniowie i nauczyciele tłumnie ściągają na lekcje.

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...