Blog

Zaproszenie do grona Wspaniałych

(liczba komentarzy 11)

   Tyle dzisiaj mówi się trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się szkoły. Najczęściej - i słusznie - w kontekście dzieci, którym należy zarazem zapewnić poczucie bezpieczeństwa, uchronić przed koronawirusem, no i dostaczyć możliwości nauki z dala od szkoły. Minister Edukacji Narodowej i jego urzędnicy dwoją się i troją, każdego dnia produkując kolejne wytyczne. Dyrektorzy skrobią się w głowę, usiłując wyłowić z nich coś, co da się zrealizować. Nauczyciele patrzą na swoich dyrektorów w oczekiwaniu na dyspozycje, niektórzy z obawą, inni z rezygnacją. Wielu wzięło się już do pracy, często samorzutnie, choc też niekoniecznie z entuzjazmem, bo skąd, u licha, wziąć dzisiaj jego źródło?!

   Nie do pozazdroszczenia jest też sytuacja rodziców, zarówno tych, którzy muszą chodzić do pracy, jak uszczęśliwionych pracą zdalną, która w połączeniu z koniecznością nadzorowania małoletniego potomstwa jest naprawdę trudnym wyzwaniem.

   O sytuacji w szkołach w kontekście kolejnych wypowiedzi ministra o kamiennej twarzy, dezorientacji, a czasem też bezsilności nauczycieli, oraz rosnącego zmęczenia rodziców napiszę osobno, bo jest o czym. Dzisiaj natomiast chciałbym w tym miejscu powiedzieć wszystkim dyrektorom placówek oświatowych, nauczycielom, rodzicom, którzy jakoś ogarniają rzeczywistość, i czynią wszystko, co w ich mocy, by ten nienormalny czas był dla dzieci możliwie jak najbardziej normalny - Jesteście Wspaniali!

   Już na samym początku przymusowej przerwy obiecałem sobie, że nie dam się totalnie zakopać w papierach, e-mailach. Postanowiłem nagrać dla moich uczniów audiobook'a z fragmentem książki Edmunda Niziurskiego "Naprzód Wspaniali!". I oto jest, a wraz z nim list, który skierowałem do naszych 4-6-klasistów, z zaproszeniem do grona Wspaniałych. Zapraszam do lektury, a jeśli ktoś ma ochotę - również do wysłuchania nieco ponad 12 minut nagrania. A potem, na końcu tego artykułu, będzie jeszcze puenta.

---------------------------------

   Drodzy Uczniowie!

   Postanowiłem poświecić część czasu, w którym nie mogę spotykać się z Wami w szkole, aby sięgnąć do książek, które pamiętam z dzieciństwa, a na których lekturę od lat nie miałem czasu. Zacząłem od powieści Edmunda Niziurskiego, dzisiaj już trochę zapomnianych. Niektórzy z Was mogą kojarzyć „Sposób na Alcybiadesa” (albo oparty na tej książce film pod tytułem „SPONA”). Ja w swojej domowej bibliotece znalazłem blisko trzydzieści książek tego autora. Niektóre, jako młody człowiek, przeczytałem po kilka razy.

   Kiedy przeglądałem „Naprzód Wspaniali”, pomyślałem, że historia bohaterów: Zyzia Gnackiego, zwanego Gnatem, Kleksika i Tomcia Okista, czyli tytułowych Wspaniałych, może być świetnym pomysłem dla Was na ten czas przymusowego ograniczenia aktywności. Specjalnie dla Was nagrałem więc wybrany fragment, żebyście mogli go wysłuchać. A jeśli komuś pomysł się spodoba… Ogłaszam w czas koronaferii zapisy do grona Wspaniałych!

   Najpierw jednak proszę, posłuchajcie:

 

"Naprzód Wspaniali" (fragmenty czyta Jarosław Pytlak)

 

   Ciekawi Was, jak zostać Wspaniałą lub Wspaniałym?

Po pierwsze: Poszukać w domowej biblioteczce dowolnej powieści Edmunda Niziurskiego i przesłać do mnie e-mailem na adres Jaroslaw.Pytlak@stonabemowie.edu.pl jej tytuł, wydawnictwo i rok wydania (większość tych, które mam w domowej biblioteczce, została wydana przez harcerskie wydawnictwo „Horyzonty”, które już od dawna nie istnieje). Gdyby żadnej nie było, poszukać informacji w gronie koleżanek/kolegów, znajomych, o co najmniej trzech, już tylko samych tytułach.

Po drugie: Wybrać dziedzinę wiedzy/umiejętności, która Was interesuje, i w zakresie której możecie w ciągu najbliższych dni dowiedzieć się lub nauczyć więcej. Dziedzinę, w której korzystając z przymusowego odpoczynku od szkoły staniecie się ekspertami. Takimi, jak Gnat w zakresie pedagogologii, Kleksik wiedzy o zwierzętach, ze szczególnym uwzględnieniem pcheł, a Tomcio od pisania fajnych historyjek – o czym usłyszycie w przygotowanym przeze mnie nagraniu.

Po trzecie i ostatnie: Przesłać zgłoszenie (również na adres Jaroslaw.Pytlak@stonabemowie.edu.pl), w którym znajdzie się opis waszej wybranej specjalności i krótkie uzasadnienie, dlaczego uważacie się w tej dziedzinie za dobrych kandydatów na Wspaniałych.

   Honorowe członkostwo Klubu Wspaniałych uzyskają wszyscy uczniowie, którzy wykonają działania zapisane w punktach 1-3, a po powrocie do szkoły zaprezentują w uzgodniony ze mną sposób swoją specjalność na szerszym forum – w klasie, a może nawet podczas szkolnej Wszechnicy.

   Zapraszam wszystkich do grona Wspaniałych!

   Pan Dyrektor Jarosław Pytlak

   (kandydat na Wspaniałego w dziedzinie znajomości twórczości E. Niziurskiego)

 

---------------------------------

 

   A teraz puenta - SPECJALNIE DLA CZYTELNIKÓW BLOGA "Wokół szkoły":

Jeśli jesteś dyrektorem placówki oświatowej, nauczycielem albo rodzicem małoletniego zdalnego ucznia (może nawet występujesz w dwóch lub trzech spośród tych ról) i ogarniasz to wszystko, co dzieje się w edukacji, zachowujesz pogodę ducha i wiarę, że jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie normalnie, napisz o tym kilka zdań w komentarzu do tego artykułu. Na podany przy tej okazji adres e-mailowy prześlę Ci ciepły list gratulacyjny z wyrazami solidarności i wsparcia. Choćbym miał te listy szykować po nocach, jeśli okaże się, że tak wielu Czytelników zapragnie dołączyć do grona certfikowanych Wspaniałych!

Wróć

Dodaj komentarz

Skomentował Karolina

Jestem rodzicem trojga zdalnych uczniów i ex-nauczycielem polonistą, który chwali sobie odejście z zawodu, choć tęskni, bo kocha nauczać (ale na własnych zasadach, w maksymalnie zindywidualizowany sposób, tak by myślenie, relacja i dialog były zarówno środkiem, jak i celem), i który wie, że jeśli wróci kiedykolwiek do szkoły, to nie będzie to szkoła systemowa. Od jakiegoś czasu śledzę Pana wpisy. W obłędzie ostatnich dni przepełnionych nauczycielską hiperaktywnością, amokiem obrony ostatniego bastionu tradycyjnej edukacji krzepiące są słowa rozsądku. W sumie - nic odkrywczego, a jednak ważne, by umieć nazwać po imieniu to, o czym wszyscy wiedzą, a mówić nie umieją. Pozdrawiam!

Skomentował Magdalena

Chwikę przed czasem zarazy postanowiłam stworzyć profil autorski. Piszę sobie. Nie można dać się zwariować. Wyszły dwie parafrazy wierszy na czas zarazy: List do ludożerców i Ballada o zejściu do sklepu plus prozak, czyli opowiadanie o 29 lutego. W głowie rodzi mi się parafraza Wiśni. A ja tęsknię...

Skomentował Małgosia

No na taką nagrodę to piszę:

Cervantesowska matematyka w czasach zarazy zaczęła działać. Grupa dla moich uczniów na której wspólnie pracujemy. Ale nie tylko. Młodzież musi wiedzieć, że nie samą szkołą człowiek żyje. Że ten natłok zadań bez kontaktu z poszczególnymi nauczycielami kiedyś się zmieni. Że muszą zadbać o swój dobrostan. Napisałam do nich takie post:

Co kochana mlodzieży robicie w domu pozaszkolnie? Ja zaczynam dzień od kawy - w końcu mogę ją rano wypić bez pośpiechu, że nie zdążę na autobus :-)) Codziennie robię z miłą panią z ekranu 3miles walk https://www.youtube.com/watch?v=DYuw4f1c4xs żeby dobić choć do tych 5 tyś kroków dziennie - z załozenia minimum to 8tyś ale trudno to w domu osiagnąć. Wróciłam do ksiązki z kolorowankami - mój mózg musi zwolnić bo na razie na pełnych obrotach leci choć to w dzisiejszych czasach mi nie służy - więc koloruję -) Co drugi dzień albo coedziennie chodzę do weta z moim kotem bo jest przewlekle chory i wymaga kroplówek no i karmienie go strzykawką też zajmuje trochę czasu. I książki :-) Mój kindelek daje radę a w kolejce czekają dwie cegły Cherezinśka i Brown a takze niedzwiedzica z Baligrodu - jesli nie znacie profilu Nadleśnictwo Baligród - to sobie wyszukajcie - zobaczycie prawdziwe życie przedmurza Bieszczad :-) https://www.facebook.com/NadlesnictwoBaligrodLasyPanstwowe/ no i dziś zaczynam sprawdzać Wasze prace w ilościach hurtowych :-) to co na zdjeciu plus 130 na mailu :-) Nie zapominam o spotkaniach witrtualnych z koleżankami - na FB i messengerze - to też daje jakiś spokój po przegadaniu pewnych spraw. A jak wygląda Wasze życie pozaszkolne?

https://www.facebook.com/groups/1219274874913058/permalink/1525618924278650/

Skomentował Justyna

Kiedy myślę o moim krótkim czasie bycia dyrektorem (2 lata), to przychodzi mi do głowy refleksja, że to jakiś chichot losu, że gorszego momentu na realizowanie się w tej funkcji wybrać nie mogłam. Zaczęło się z przytupem - 3 tygodnie od przejęcia szkoły nie minęły, kiedy jeden z uczniów da zabawy rozpylił gaz pieprzowy w szkole. Ewakuacja, wszystkie możliwe służby i kontrole z KO na czele oraz media. Wielkie wejście w dyrektorską rzeczywistość! Potem kolejne atrakcje - wygaszanie i w końcu likwidacja gimnazjum, ukochanego, w którym pracowałam od zawsze... Zwolnienia bliskich współpracowników i przyjaciół. Po drodze strajk i 6 dni egzaminów ze stawaniem na rzęsach, by obsadzić komisje, choć całym sercem byłam za strajkującymi. Absurdy dnia codziennego zza dyrektorskiego biurka. A teraz TO. Zamknięcie szkół, próba organizacji naszej szkolnej wspólnoty. Wystarczy mi!
Co mnie trzyma?
Wspaniali ludzie wokół. Grono chętne do pracy i powoli zmieniające się. Czasem jedno zdanie od wdzięcznego rodzica (jak dziś wiadomości "Dziękuję Państwu za Waszą pracę") i dzieciaki przebiegające się przytulić czy pogadać.
Trzymają mnie też myśli edukacyjnych pasjonatów, m.in. Pana.
Pozdrawiam serdecznie!

Skomentował Ewelina

Mój wczorajszy kryzydowy wpis pod tytułem Muszę, bo się uduszę!
....potem obejrzałam spotkanie Superbelfrów i pomogło.....
Drodzy Znajomi, którzy posiadacie dzieci w wieku szkolnym.....
Szkoły mają dwa dni na zebranie informacji od Rodziców dot. ich sytuacji informatyczno-technicznej.

Na tej podstawie powstanie zapewne zarządzenie w sprawie dalszego sposobu realizowania obowiązku szkolnego od 26.03. (czyli możliwości wprowadzenia nauczania online).

JEŚLI Wychowawca Wszego dziecka zapyta Was standardowo - Czy macie Państwo w gospodarstwie domowym dostęp do internetu i laptop lub tablet bądź telefon komórkowy? To zgodnie z prawdą odpowiedź w 90 % będzie brzmiała TAK. ALEEEEEEE pojawia się właśnie to ALE.... o którym myślę i ja w mojej obecnej sytuacji. CZY PODOŁAM jako Rodzic?

Czy dwójka z trójki moich dzieci da radę w sposób efektywny korzystać w tym samym czasie z jednego komputera ? Jak? Ja będę wykorzystywać w tym samym czasie laptop, aby pracować zdalnie z domu.....
Czy podołam pracy zdalnej online dla moich licealistów, uczniów technikum i szkoły podstawowej jeśli MÓJ obecny plan lekcji zostanie przeniesiony do sieci? Czy będę w stanie w ciszy i spokoju prowadzić zajęcia z wykorzystaniem swojego prywatnego laptopa, internetu, aplikacji? Co z RODO, to już nie chce mi się nawet komentować, bo szkolenie szkoleniem, a jak widać życie życiem :) Może będę przyjeżdżać do 4 szkół, w których uczę i będę organizować zdalne lekcje w przypisanych mi salach lekcyjnych wykorzystując szkolny (jeśli jest) lub prywatny sprzęt?
ZASTANÓWCIE SIĘ CZY NASZE "TAK".... to rzeczywiście "TAK"?! MÓWCIE WYCHOWAWCOM WASZYCH DZIECI O WASZYCH OBAWACH I DOTYCHCZASOWYCH DOŚWIADCZENIACH!

Moja grupa zawodowa JUŻ wychodzi przed szereg.... Już oceniają, prowadza zajęcia online, wysyłają testy i kartkówki, przydzielają i rozliczają nasze dzieci z ich pracy w domowych warunkach......

TEN CZAS jest dla nas testem..... PRACA ZDALNA JEST MOŻLIWA, ale powinniśmy być WSZYSCY DO NIEJ przygotowani! My nauczyciele, my rodzice, nasi uczniowie!
Mam wrażenie, że wrzuca się nas wszystkich na głęboką wodę! Oczywiście jako nauczyciel - DAM RADĘ, w końcu nie od dziś pracuję z uczniami wykorzystując zamkniętą grupę na fb., specjalny mail przedmiotowy oraz aplikacje -na przykład Quizizz. Nauczyciele nie pokażą,że są nieprzygotowani, nie pokażą, że szkoły są do nauczania online nieprzygotowane .... Dyrektorzy świetnie sobie ze wszystkim poradzą :) .... czy psychicznie poradzimy sobie My, Rodzice i nasi uczniowie?
Widzę ogromne plusy w nauczaniu domowym, w nauczaniu z wykorzystaniem online..... ALE NIE W OPARCIU O dotychczas obowiązujący plan lekcji!
Dlatego z wielką uwagą śledzę aktywność fajsbukową Stowarzyszenia Umarłych Statutów. Polecam Rodzicom i starszym uczniom dołączyć do tej społeczności!
Piszcie co sądzicie, a tymczasem ja sporządzę kolejną tabelkę dla moich Przełożonych związaną z tym jak, kto, ile, kogo, jak długo, z czego korzystałam, nad czym pracowałam.... pracując dzisiaj online.... ;) Papierologia najważniejsza w czasach zarazy! ... no i oświadczam bez ironii, że do polecenia służbowego nie mam absolutnie nic....bo wiem, że inni Przełożeni nałożyli ten obowiązek moim Przełożonym, a te ważniejsze Figury Przełożonych też mają swojego Szefa w czasach zarazy, który wnikliwie się przyjrzy wszystkim wnioskom wysuniętym przez urzędników w czasach zarazy zanim wyda kolejne rozporządzenie na ten trudny dla nas wszystkich czas!

Skomentował Anna

Jestem mamą zdalnie uczącego się ośmiolatka z ADHD pracującą zdalnie. Nie jest kurcze łatwo, a nawet bardzo trudno.
Te 4 miesiące kwarantanny zleciały jednak bardzo szybko, co jednak dopiero 4 dni? ;) Pozdrawiam

Skomentował Magdalena

Jestem mamą dwójki zdalnych uczniów i zdalnym wicedyrektorem. Ciężko w temacie bycia zamknięta w czterech ścianach i sprostaniu tym wszystkim wymaganiom. Starając zachować umiar i ludzką twarz godzę tę dwie funkcje. Niby nic siedzę w domu, coś poczytam, coś ugotuję może nawet wyjdę na spacer w odosobnieniu i ciągle z tyłu głowy mam jakiś niepokój bo to może źle rozporzadam czasem dzieci a może ten mail do nauczycieli był nie w tonie. Cały czas się zastanawiam czy moi nauczyciele dostają wystarczające wsparcie, że pewnie wiele im brakuje. A tu słyszę z ust "guru oświaty, że no strajkować to umieli". Chyba gorycz jeszcze większa bo znów brak wsparcia. Czytam Pana artykuły i one nadają mi sens. Szkoda, że osób z takim podejściem nie widać więcej. Pozdrawiam i życzę zdrowia i wytrwałości.

Skomentował Agnieszka

Jestem dyrektorem szkoły. Próbuję ogarnąć tą rzeczywistość, ale czuję, że wszystko wymyka mi się z rąk i nic co robię nie jest dobre. Czytam Pana artykuły od jakiegoś czasu i nie ukrywam, że inspiruję się w mojej pracy Pana pomysłami. Dziękuję za dzielenie się doświadczeniem. Chętnie kiedyś spotkałabym się z Panem, żeby po prostu porozmawiać. Pozdrawiam i dziękuję.

Skomentował Renata

" Merci, że jesteś Tu."

Skomentował Gabrysia

A to w ramach zdalnej edukacji, mój kuzyn biolog:
https://youtu.be/a-lvgUSz47g
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za audiobooka. Dorzucimy do kolekcji!

Skomentował Marzenna

Śledzę Pana blok od pewnego czasu. SZACUNEK WIELKI. Wiele lat temu miałam przyjemność odwiedzić prowadzoną przez Pana i Panią Ewę szkołę. Zachwyciła mnie już wtedy.
Dziękuję za słowa otuchy i normalności w zwariowanej rzeczywistości naszej oświaty.
Zarządzam przedszkolem niepublicznym, więc rządzę się nieco innymi prawami choćby ze względu na wiek naszych wychowanków.
Jednak w obecnej sytuacji wykorzystuję niektóre z Pana pomysłów. Dziękuję za inspirację.

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...